Odpowiedni dobór kolorystyki pokrycia dachowego to kluczowa kwestia dla prezencji Twojego domu. Bo najczęściej to właśnie dach przeważa szalę na korzyść końcowego efektu, lub jest ostatecznym gwoździem do trumny naszych aranżacyjnych umiejętności. Dlatego przygotuj się odpowiednio i nie daj się złapać żadnej z czyhających stylistycznych pułapek. Bo raz położony dach pozostanie z Tobą na długie lata. Tak, jak współmałżonek. Którego z dwojga złego, zdecydowanie łatwiej już zamienić na lepszy model.
To nie wojna - nie wszystkie chwyty są dozwolone
Chyba nie ma nic tak problematycznego podczas budowy lub remontu, jak dobranie odpowiedniej kolorystyki. Ogólnie przyjęte kanony piękna nie muszą każdemu do końca odpowiadać. Bo przecież gust jest kwestią czysto subiektywną. I o ile podczas doboru kolorystyki naszego dachu powinniśmy kierować się głównie naszymi upodobaniami, to należy pamiętać, że nie zawsze możemy w tej kwestii naprawdę zaszaleć. Zanim przystąpimy wyboru naszych wymarzonych dachówek, warto sprawdzić, co w tym temacie ma do powiedzenia Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego (MPZP). MPZP to dokument, w którym znajdziemy wszystkie obowiązujące dany obszar prawa. Dla każdej działki budowlanej określone są pewne „restrykcje”, zapewniające zachowanie ładu przestrzennego oraz unikalnego charakteru dla tego terenu. Dlatego przechadzając się po osiedlu, widzimy najczęściej domy o prawie identycznej bryle oraz niczym nieróżniącym się od poprzednich dachu. I wcale nie chodzi o to, że wszyscy sąsiedzi zdecydowali się razem złożyć jedno zamówienie, by zaoszczędzić nieco na budowie. Wszystko to określa właśnie MPZP. Nie każda, a wręcz mało która gmina narzuca konkretny kolor dachówek, który jako jedyny może być jasno wskazany przez samorządowe władze. Najczęściej jest to podanie palety barw, z wyłączeniem pewnych kolorów, które mogą zostać użyte do wykończenia budynków. Mimo to warto upewnić się, czy akurat w przypadku naszego osiedla, nie jesteśmy zobligowani do trzymania się tych stylistycznych zobowiązań.
Dopasuj kolor dachówki do stylu swojego domu
Było troszkę prawa, więc teraz czas na coś bardziej przyjemnego. Nikt z nas nie lubi czuć się ograniczany. Jednak czasami popuszczanie wodzów fantazji podczas doboru koloru dachówki, nie każdemu wychodzi na dobre. Powinniśmy w takich sytuacjach pamiętać, że potencjalny błąd może nas kosztować sporo nerwów. I pieniędzy. Dlatego pierwszą rzeczą, którą powinniśmy kierować się podczas wyboru koloru naszego dachu to architektura budynku. By nie zaliczyć największej stylistycznej wpadki na osiedlu, dobierz barwę dachówek do stylu domu oraz do materiałów budowlanych, które wykorzystasz lub już wykorzystałeś do budowy. Jeśli budując dom, stawiasz na nowoczesny minimalizm – wybierz kolor z palety barw zimnych. Najlepiej sprawdzą się odcienie szarości lub klasyczna, ponadczasowa czerń. Szczególnie popularny w tym przypadku jest kolor grafitowy, który jako najbardziej uniwersalny, idealnie dopasuje się do każdej nowoczesnej domowej bryły. A może jesteś tradycjonalistą? Dla osób, których domy nawiązują do tradycji, jedynym prawidłowym wyborem będzie klasyczna ceglana lub ciemnoczerwona dachówka. Bo to te barwy, w połączeniu z falującą delikatnie na powierzchni dachu linią, nadają poczucie panującego wewnątrz ciepła oraz bezpieczeństwa, które kojarzymy z naszym rodzinnym domem. Marzysz o rustykalnym klimacie? Stawiając dom, który urzekał będzie niepowtarzalnym, sielskim urokiem, polecamy dach w kolorze zieleni, brązu lub kasztanu. Wraz z dopasowanymi kolorystycznie akcentami, takimi jak drzwi czy okiennice, nada zapadający w pamięć efekt, nad którym zachwycać się będziesz przy każdym powrocie do domu. Jest jeszcze kwestia budynków inspirowanych nieco dalszą modą. Jeśli chciałbyś, by Twój dom nawiązywał do prostego i ułożonego stylu skandynawskiego – wybierz jasne odcienie szarości. Stawiając na nieco cieplejsze, śródziemnomorskie klimaty – trafionym wyborem będzie paleta tych cieplejszy barw. Nie bój się w tym przypadku czerwieni, miedzi, brązu, ale i zieleni czy nawet niebieskiego.
Kiedy musisz dobrać dachówkę do elewacji
Wybór dachówek oznacza nie tylko budowę nowego domu. Czasami to także renowacja budynku, w którym mieszkamy już od jakiegoś czasu. I o ile w przypadku budowy, wybór koloru dachówek otwiera przed nami morze możliwości, to jego dobór do istniejącej już elewacji, nieco nas ogranicza. Bo należy pamiętać, że stawiając nasze cztery ściany od podstaw, dachówki, w przeciwieństwie do elewacji, o wiele trudniej i drożej jest wymienić w przypadku, chociażby naszej stylistycznej wpadki. Dlatego to właśnie kolor dachu powinien być traktowany priorytetowo. No ale my tym razem mamy już dom, mamy elewację i chcemy tylko nowe dachówki. A więc do dzieła! Jednym z często spotykanych kolorów na murach naszych domów jest uniwersalna biel. Nie da się ukryć, do niej najłatwiej jest dopasować kolor każdego dachu. Bo w tym przypadku będzie pasowała do całej dostępnej palety barw. Więc możesz śmiało zaszaleć! Żółć oraz jej pastelowe odcienie to także bardzo popularne rozwiązania. Jednak tym razem należy nieco ograniczyć wodze fantazji. Do ścian w tych odcieniach pasowały będą dachówki w kolorach tradycyjnej czerwieni, brązu lub kasztanu. Możesz być pewien, że takie połączenie zapewni elegancki i niepowtarzalny wygląd. Dla nieco odważniejszych, którzy zdecydowali się na elewację w odcieniach zieleni bądź błękitu, polecamy grafit lub brąz kolonialny. Bo według nas to one właśnie zapewniają harmonijne połączenie ścian i dachu w tych odcieniach. Zdarzyć się może, że musimy dobrać kolor dachówek do elewacji ceglanych lub kamiennych. Do takich domów, sprawdzonym rozwiązaniem będą stonowane barwy na dachu, które podkreślą wyjątkową fakturę na ścianach. Dlatego może warto zastanowić się nad brązem? Jesteśmy pewni, że takie połączenie spodoba się nie tylko płci pięknej.
Zadbaj o szczegóły, one zwieńczą cały efekt
Diabeł tkwi w szczegółach. I to właśnie tutaj to powiedzenie sprawdza się wręcz z nawiązką. Możesz wybrać najpiękniejszy kolor dachówek, który dopasowany jest do elewacji oraz architektury budynku, ale czegoś jakby brakuje… I tu właśnie leży dachówka pogrzebana. A to czemu? Bo nie pomyśleliśmy o akcentach w postaci drzwi i okien. A nie będziemy nikogo okłamywać – nijakie, zepsują cały, tak długo wypracowywany efekt. By uniknąć „cichych dni” wywołanych tą krzykliwą porażką, dopasuj stolarkę właśnie do… dachu. W tym tkwi sekret wszystkich ceniących się projektantów. I nie musisz wydawać wszystkich ciężko zarobionych za nadgodziny monet na tę właśnie poradę. Bo lepiej przeznaczyć je na jakąś inną, nie dachówkową przyjemność. Dlatego, postaw na takie same kolory dachu, drzwi i okien, lub dobierz odcienie do siebie zbliżone. I to naprawdę wystarczy.
No i teraz możesz już śmiało udać się do sklepu – bo dobrze wiesz, czego naprawdę potrzebujesz. Na bok odłóż wszelkie obawy, bo uzbrojony w taką wiedzę, nie polegniesz na polu uzbrojonym w dachówkowe miny. Powrócisz niczym bohater z tą jedną, wyjątkową, która zwieńczy dach, nadając wspaniały efekt. A co najważniejsze, obędzie się bez zbędnych ofiar w postaci źle dobranych dachówek, które zdane by były na kierowane w ich stronę codzienne pogardliwe spojrzenia.