Przyglądając się oferowanej przez producentów blachodachówek bogatej palecie barw, aż ciężko jest uwierzyć, że niektóre z nich naprawdę możemy mieć na swoim dachu. Otwierające się przed nami kolorystyczne możliwości, wręcz zapierają dech w piersiach. Możesz być pewny, że stawiając na blachodachówkę, uda Ci się dopasować ją do każdej fantazyjnej aranżacji. Bo w zalewającej nas fali kolorów na pewno znajdziesz ten dla siebie.
Chyba ją troszkę pogięło…
Blachodachówka. Niech nas nie zwiedzie jej niepozorna nazwa. Czemu niepozorna? Bo pierwsze przychodzące mi na myśl skojarzenie to te, że jest ona pewnym zamiennikiem (gorszym) dachówki ceramicznej lub betonowej. Otóż nic bardziej mylnego. Blachodachówka, owszem, jest zamiennikiem, ale w żadnym już stopniu nieustępującym pozostałym rodzajom pokrycia dachowego. Produkowana z ocynkowanych blach powlekanych kilkoma warstwami organicznych powłok, które gwarantują dosłowną długowieczność. To, co jest więcej, niż pewne to to, że zapewni niezawodną ochronę. Bo wytrzyma naprawdę wiele, a przy tym jako atrakcyjne cenowo rozwiązanie, odciąży Twoją kieszeń oraz konstrukcję dachu, gdyż waży nawet do dziesięciu razy mniej w porównaniu do pozostałych rodzajów dachówek.
No ale najważniejsze jest to, że mamy w czym wybierać. Bo producenci wręcz stają na dachach, by zaspokoić nasze wszelkie wymagania. Te wszystkie kolory oraz wzory… Możemy naprawdę zaszaleć. Blachy płaskie, falowane, te o geometrycznych wzorach oraz te mniej symetryczne. Wszystko, czego tylko chcemy. W pełnej palecie barw. Blachodachówka jak żadne inne pokrycie daje nam niezliczone możliwości aranżacji połaci dachowej oraz zaspokojenie nawet najbardziej niewiarygodnych pomysłów. Z nią można naprawdę zaskoczyć. Nawet samego siebie. Bo dzięki niej wszystko jest możliwe. Zresztą zaraz udowodnię Ci dlaczego.
Szarości szarościami, ale że biel?
O ile bogata gama szarości nie powinna nikogo dziwić, tak blachodachówka w kolorze śnieżnobiałej bieli może niektórych nieco zaskoczyć. Współcześnie obezwładniający na nowoczesnych osiedlach minimalizm to królestwo dla pokryć w odcieniach szarości – bo przecież żaden inny kolor nie jest tak uniwersalny oraz idealnie współgra z wyrazistymi, prostymi liniami i zimnymi kolorami, z których korzystają teraz tak często projektanci. Szare blachy to kwintesencja nowoczesnych brył, które podkreślają wyrazisty charakter oraz naturalne elementy takie jak drewno czy kamień. A już szczególnie ciekawy efekt otrzymamy, gdy blachę w tym kolorze zestawimy z cegłą oraz bielą. Dla mnie to aranżacyjny majstersztyk. No ale co z tą bielą? Czy naprawdę korzystamy z takiego rozwiązania?
No cóż, na naszej długości geograficznej nie jest to popularne rozwiązanie. Białe blachy spotykane są często na dachach domów, które położone są w nieco cieplejszych klimatach. Kolor ten chroni dach przed nadmiernym nagrzewaniem się spowodowanym długotrwałą ekspozycją na słońce. Dachy takie pokrywane są dodatkową powłoką hydroizolacyjną. Odbija ona promieniowanie słoneczne, co skutkuje redukcją temperatury na powierzchni dachu oraz zapewnia komfortowy klimat na poddaszu. Rozwiązanie to jest szczególnie ważne w budynkach, które nie są w odpowiedni sposób docieplone. Biała blacha więc wcale nie jest abstrakcyjną zachcianką, a praktycznym rozwiązaniem, które może i u nas nie jest zbyt popularnym rozwiązaniem. Jednak możemy być pewni, że ma swoje praktyczne zastosowanie.
Czerń oraz inne ciemne oblicza blachy
Tego koloru nie mogło zabraknąć. Bo klasyczna czerń to ikona elegancji. Jest to na pewno rozwiązanie, które cieszy się popularnością na domach, których styl nawiązuje do współczesnych, minimalistycznych trendów. W połączeniu z nieskazitelną bielą oraz czarnymi elementami stolarki okienno – drzwiowej, nada niesamowity efekt godny okładki branżowego pisma poświęconego perełkom architektury. Te proste, wyraziste linie oraz zimne kolory określiłabym jako kwintesencję dobrego gustu, który bardziej skromny, niż wyraziste barwy, wkomponuje się we współczesne realia trendów budowlanych. No i przecież czerń jest wiecznie modna. Ten kolor nigdy się nie znudzi. Bo pewne klasyki nigdy nie wychodzą z mody.
Jeśli jednak głęboka czerń to dla Ciebie nieco zbyt mroczne rozwiązanie, są także inne, równie zachwycające, ciemne oblicza blachodachówki. Te już jednak w nieco cieplejszej odsłonie, która sprawdzi się także na budynkach, które nawiązują w nieco większym stopniu do historii. Brąz, ciemny brąz, kasztan czy wiśnia. Ciemne, lecz kryjące w sobie dozę ciepła. Do takich blach najlepiej pasują elewacje w stonowanych jasnych odcieniach. Dlatego też najczęściej wykorzystywane są jako pokrycie budynków bardziej tradycyjnych, rustykalnych, na których widok budzą się wciąż żywe, dziecinne wspomnienia z wakacji.
Bo ta czerwień to po prostu klasa
Trochę więcej uwagi wypada poświęcić właśnie na czerwień. Bo dachówki w tym kolorze to rozwiązanie ponadczasowe, które dzięki wielu możliwym odsłonom, pasują do każdego stylu, nie tylko klasycznych dworków, które całą sobą nawiązują do tradycji, ale i nowoczesnych budynków, które urzekają swoją minimalistyczną formą. Poza oryginalną czerwienią, blachodachówka dostępna jest także w odcieniach rodzimych, czyli chociażby naturalnym ceglanym, miedzianym, koralowym czy ich mieszankach. Kiedy tak patrzy się na wszystkie te kolory, aż nas czerwień zalewa. I nawet dla kobiet nie lada gratką jest rozróżnienie wszystkich tych oferowanych przez producentów blachodachówek barw. Trzeba przyznać, że odwalili tu kawał dobrej, kolorowej roboty.
No ale powracając do czerwieni, nie ma drugiego takiego koloru, który w tak wielkim stopniu wpisał się w polską świadomość. Bo to właśnie dachy, które wieńczy czerwona (blacho)dachówka kojarzą się z takimi perełkami jak mazurskie domki, kaszubskie chaty czy wszystkie inne wiejskie domostwa, które mijamy w podróży i które cieszą oko swoim niepowtarzalnym, swojskim urokiem. Czerwona dachówka to symbol tradycji, ciepła oraz bezpieczeństwa. I nawet jeśli poszukujesz dachówki na dom bardziej nowoczesny, nie ma się co stresować – bo bogactwo form i odcieni na pewno pozwoli dobrać taką czerwoną blachodachówkę, która idealnie współgrać będzie ze współczesnymi rozwiązaniami budowlanymi.
I tu Cię zaskoczy odważniejszymi wcieleniami
Były te najczęściej spotykane na dachach kolory, więc na deser te, które wybierają bardziej odważni domownicy. O ile czerwień, czerń czy szarości oraz wszelkie ich odcieniowie kombinacje w ogóle nas nie zaskakują, tak pewne inne kolory wzbudzają w nas niekryty podziw. Mowa o blachodachówkach w palecie barw śródziemnomorskich. W tym ciekawym kręgu znajdziemy kolory takie jak niebieski, zielony, żółty, piaskowy oraz wszystkich ich możliwych odcieniach. Muszę przyznać, że niewiele dachów w takich barwach udało mi się wypatrzeć. By tak odważne rozwiązanie nie skończyło się aranżacyjną porażką, należy spełnić kilka ważnych warunków, by wszystko zgrało się w harmonijną całość.
Na pewno jednym z nich są jasne i ciepłe kolory elewacji. Takie, które będą delikatnym tłem dla tak odważnej blachodachówki. Ciekawym dodatkiem byłyby jasne kamienie, które nadadzą ciekawej faktury. Powinniśmy zapomnieć o zimnych, ciemnych kolorach. Tylko i wyłącznie wszystko, co jasne i ciepłe. Bo tylko w takim towarzystwie blachodachówka w śródziemnomorskich barwach zachwyci swoim ukrytym, odważnym urokiem. Bo przecież czasami warto zaszaleć, i o ile warunki na to pozwalają, dać się przenieść blachodachówkom w inny, przyjemniejszy klimat. A wystarczy do tego właśnie jeden z tych ciekawych kolorów. Tylko uważaj, żeby nie odlecieć czasem za daleko. Bo są przecież pewne granice!
Teraz to dopiero się zdziwisz – bo to jeszcze nie wszystko!
Kiedy jeden kolor na dachu to za mało, czas na coś więcej! Tyle tych wszystkich barw, że blachodachówka może śmiało uchodzić za współczesnego dachowego artystę. No ale artysta nie byłby sobą, gdyby nie był niekonwencjonalny. I tak oto nadchodzą najnowsze rozwiązania w postaci blachodachówek w kompozycjach dwubarwnych. Bo nie każdemu przecież może podobać się jednolity dach w jednym tylko kolorze. Dlatego w tym przypadku śmiało polecić mogę blachodachówkę, której design nawiązuje do gustownej mieszanki przenikających się wzajemnie dwóch kolorów. Efekt jest naprawdę powalający. Nada każdemu domowi niespotykanego charakteru oraz zapadnie w pamięć na bardzo długo. Bo obok takiej blachodachówki ciężko będzie przejść obojętnie.
No ale! Jest coś jeszcze. Poza kolorowym zawrotem głowy, który fundują nam producenci blachodachówek, możemy także wybrać jej fakturę! Tak jest. Nie wszyscy lubią połysk i nie każdy jest fanem matowych powierzchni. Dlatego, by nikt nie był pokrzywdzony, możemy śmiało wybrać taki efekt, który najbardziej nam się podoba. Jeśli na swoim dachu widzisz czarną, połyskująca w słońcu blachę – proszę bardzo, wybierz tylko odpowiedni wzór. A jeśli wolisz naturalny, matowy, ceglany urok i tu nie stoi nic na przeszkodzie. Wystarczy, że wybierzesz konkretny odcień. Bo z blachodachówką możesz mieć naprawdę wszystko. I to bez żadnego problemu.
Blachodachówka – z nią naprawdę możesz wszystko
Już po raz drugi i nawet pokusiłabym się kolejny raz o to stwierdzenie, ale nie ma co się niepotrzebnie powielać. Nie każde pokrycie pasować będzie do danego domu – bo każdy jeden, to indywidualny, niepowtarzalny styl oraz unikalność w kwestii detali. Dlatego wybierając dachówkę, musimy być świadomi, że ograniczają nas pewne utarte, aranżacyjne rozwiązania, które zapewnią dachówkowy sukces. Jednak nie musisz się tym martwić, bo jest taka jedna dachówka, której mnogość dostępnych kolorów oraz wzorów sprawia, że nie będziesz musiał zbyt długo szukać tej jednej odpowiedniej. Właśnie dla Twojego dachu. Blachodachówka. Elegancka, w modnych odsłonach i zapewniająca niezawodną ochronę. Na długie lata będzie godnie wieńczyła dach i cieszyła oko swoją wysoką jakością, gwarantującą niepowtarzalny efekt. Ona po prostu jest tego warta. Warta Twojego dachu. Ale kto powiedział, że masz uwierzyć mi na słowo? Sprawdź sam.